1 listopada 2010
W dzień pamięci o tych, co już odeszli
Pierwsze dni listopada skłaniają do tego, by na chwilę oderwać się od codziennego pośpiechu, przystanąć i pomyśleć o bliskich Nam zmarłych...
W te dni praktycznie wszystkie pomniki są przystrojone chryzantemami, jedliną i barwnymi zniczami. W powietrzu czuje się tą łączność z tym, co niewidoczne.
Od kilku już lat, kwiaty na grób taty zamawialiśmy w kwiaciarniach. W tym roku wyszło jakoś inaczej, bo przygotowywane były samodzielnie. Zakupem kwiatów zajęła się Tysia, a na mnie padł chyba przyjemny obowiazek ułożenia tego w "jakoś wygladającą" wiązankę i bukiet do flakonu. Stresa miałam wielkiego, bo choć tworzenie kompozycji kwiatowych sprawia mi przyjemność, to jednocześnie chciałam, by to co zrobię nie było tandetą,którą wstyd ułożyć na grobie. A to zdjęca tego co mi wyszło, z tej dlubaniny:
Ania
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz