Po świętach wrócilam do wyszywania kobiety w kapeluszu. obrazek jest wyjątkowo prosty i całkiem dobrze się go tworzy. Ale mimo tego, czasu zabiera całe mnóstwo. Czarną nitką zrobiłam już wszystko, co było do wyszycia. Całkiem nieźle to wyszło. Nawet miałam zamiar tak zostawić, ale po chwili natchnęło mnie i postanowiłam jeszcze pocieniować według wzoru. Dobrałam odpowiedni kolor i ruszyłam z grą świateł... Ale póki co pokażę Wam tylko czarne obrysy.
A tak wygląda ów czarna pani w całości...
No i zaczęłam szyć szarą nicią, kiedy pojawił się kolejny przerywnik. Tym razem to inna bajka. Obrazek bardzo kolorowy i wesoły. W przeciągu kilku dni minionego tygodnia udało mi się stworzyć dwie postacie. O to one:
Dinozaurzątko
... i Pan Miś
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz